Zamieszczenie na stronie internetowej utworu (np. fotografii), który był wcześniej opublikowany na innej stronie internetowej za zgodą podmiotu praw autorskich bez ograniczeń umożliwiających jego pobieranie w rozumieniu przepisów stanowi „publiczne udostępnienie” utworu. Tym samym wymaga uzyskania zgody podmiotu praw autorskich. Brak zgody co do zasady prowadzi natomiast do naruszenia majątkowych praw autorskich. Taki ogólny wniosek wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z dnia 7 sierpnia 2018 roku w sprawie Land Nordrhein-Westfalen przeciwko Dirkowi Renckhoffowi (C-161/17).
Dotychczasowe orzecznictwo
TSUE już kilkukrotnie w swoich orzeczeniach odnosił się do zagadnień związanych ze zgodnością z przepisami prawa autorskiego publikowania różnych materiałów na stronach internetowych. W tym kontekście przypomnieć można w szczególności o wyroku z dnia 13 lutego 2014 r. (sprawa Svensson i in., C 466/12) oraz postanowieniu z dnia 21 października 2014 r. (sprawa BestWater International, C‑348/13). W wyrokach tych uznano za dopuszczalne zamieszczanie linków do utworów opublikowanych wcześniej w Internecie za zgodą podmiotu praw autorskich i dostępnych bez żadnych ograniczeń. Stanowisko to w świetle regulacji prawa autorskiego w mojej ocenie nie budzi większych wątpliwości w odniesieniu do „klikanych” linków tekstowych. Co najmniej dyskusyjna pozostawała jednak zasadność takiego samego stanowiska w odniesieniu do innego rodzaju linków. Wątpliwość dotyczy linków, których stosowanie polega na „osadzeniu” materiału bezpośrednio na stronie internetowej innej niż źródłowa. O wątpliwościach tych pisałem szerzej m. in. na łamach Monitora Prawniczego (Linki internetowe do chronionych utworów a publiczne udostępnienie utworu).
Sprawa C-161/17
W wyroku przywołanym na wstępie (C-161/17) TSUE nie analizował bezpośrednio kwestii sposobu publikowania linków. Pośrednio jednak wyrok ten pozwala na rozwianie powyższych wątpliwości. Głównym wnioskiem płynącym z wyroku jest to, że za niedopuszczalne należy uznać udostępnienie utworu w Internecie bez zgody podmiotu praw autorskich, które jest jednocześnie „niezależne od udostępnienia, na które autor pierwotnie wyraził zgodę” (pkt 44 wyroku). Niezależność oznacza, że w przypadku usunięcia utworu z lokalizacji, w której został on uprzednio opublikowany za zgodą autora, będzie on nadal dostępny na innych stronach.
Trzeba zwrócić uwagę, że powyższe stanowisko nie wyklucza możliwości bezpośredniego „osadzenia” utworu na stronie internetowej. Jest to dopuszczalne jeżeli automatycznie (tj. z przyczyn o charakterze technicznym) przestanie on być wyświetlany po usunięciu materiału źródłowego (materiału, do którego odsyła link). W takim przypadku nie można bowiem mówić o niezależnym sposobie udostępnienia, czyli takim który narusza prawa autorskie. W tym sensie wyrok C-161/17 ma zatem pośrednie znaczenie również dla reguł stosowania linków.
Wyrok w sprawie C-161/17 wyraża stanowisko, które wydaje się być jedynym możliwym do obrony w świetle obowiązujących przepisów. Odmienne stanowisko prowadziłoby do istotnego ograniczenia uprawnień podmiotu praw autorskich, który opublikował utwór w Internecie (pkt 34 wyroku). Ponadto byłoby to równoznaczne z zasadą „wyczerpania prawa udostępnienia”, której nie przewidują przepisy (pkt 32 i 33 wyroku).
Należy pamiętać, że opublikowanie własnych utworów chronionych prawem autorskim (np. fotografii czy filmów) w niektórych serwisach internetowych może powodować odmienne skutki w zakresie możliwości wykorzystywania tych utworów. Zależy to od warunków licencji, jakie są akceptowane przez użytkowników tych serwisów.
***
Zobacz też wpis: Brak pisemnej umowy a naruszenie praw autorskich.